Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Iwanow. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Iwanow. Pokaż wszystkie posty

środa, 3 listopada 2010

Interface Assault Group (IAG) Nowego Izraela

W końcu udało mi się skompletować odpowiednią ilość figurek do zrobienia pełnej nowoizralelskiej grupy desantowej do dawno odłożonego na półkę projektu Stargrunta "Iwanow". IAG to oddział szkolony do walki w rozmaitych sytuacjach, od starć w kosmosie, przez desant suborbitalny do klasycznych walk naziemnych. Struktura oddziału jest elastyczna i umożliwia reagowanie na zmieniające się warunki pola bitwy.


Podstawy rozpiski oddziału można znaleźć TU. Wzbogaciłem ją o dodatkowe elementy wynikające z wydania nowych figurek przez GZG i kilka zdroworozsądkowych modyfikacji.

IAG składa się z Sekcji Dowodzenia (IAG HQ) (2 oficerów, 2 podoficerów, 4 szeregowych) i trzech plutonów: dwóch szturmowych i plutonu wsparcia. Podoficerowie są szkoleni do obsługi UAVów rozpoznawczych, w zależności od profilu misji mogą być także wyposażeni w sprzęt umożliwiający wezwanie wsparcia powietrznego lub artylerii orbitalnej. Standardowo bezpośrednio pod HQ podlega także oddział 2 zwiadowców na skuterach grawitacyjnych.

Pluton szturmowy składa się z sekcji dowodzenia (oficer, podoficer - medyk, specjalista od WRE, który może pełnić także funkcję obserwatora artyleryjskiego i żołnierz wsparcia z SAW) oraz 5 sekcji bojowych złożonych z sierżanta, strzelca, erkaemisty i specjalisty. Specjalista występuje w 3 z 5 sekcji, w pozostałych jego miejsce zajmuje zwykły strzelec. Specjalista przenosi zwykle prócz karabinu przenośną wyrzutnię rakiet (GMS/P), lecz w zależności od profilu misji może być także wyposażony w  karabin przeciwsprzętowy (HAMR) lub ręczne działko plazmowe (PIG).

Pluton wsparcia także składa się sekcji dowodzenia (oficer, medyk, WRE, SAW) a także z sekcji moździerzy, ckm, wyrzutni rakiet ppanc i sekcji zwiadowczej. Sekcja moździerzy posiada element dowódczy złożony z dwóch podoficerów i 8 żołnierzy obsługujących 4 lekkie moździerze RAM/L. Sekcja ckm i wyrzutni AT wygląda podobnie z tym że tam na 1 ckm i 1 GMS/L przypada 4 żołnierzy (strzelcy, ładowniczy, amunicyjni). Oddział zwiadowców składa się z oficera, obserwatora artyleryjskiego, dwóch zespołów zwiadowczych (3 strzelców i erkaemista) oraz dwóch snajperów wyposażonych w laserowy karabin snajperski (LSR) lub HAMR.

Struktura IAG nie jest sztywna i umożliwia przekazywanie poszczególnych sekcji pod dowództwo innego plutonu. Pojedyncze zespoły zwiadowcze zwykle wspierają działania poszczególnych plutonów szturmowych. Często do takiego plutonu przydziela się pojedynczą wyrzutnię ATGM lub ckm.

Podstawowym uzbrojeniem żołnierza IAG (za) jest karabin szturmowy Shadrach Arms AR-7 stanowiący połączenie 10mm karabinu gaussowskiego i 30mm granatnikiem z programowalnymi granatami (FP: 3 Impact: d12). Bronią wsparcia jest erkaem gaussowski Mag'ach Intertech MG-21 wyposażony w systemy umożliwiające ostrzał celów bez konieczności wychylania się żołnierza spoza zasłony (FP: d10 Impact: d12). Cekaem to GAC klasy 1 (Guidance: d10 (Superior) Impact: d12). Wyrzutnia rakiet  (GMS/P) ST12 jest bardzo lekka przez co może przenosić ją pojedynczy żołnierz. Montowana na naramiennym wysięgniku umożliwia żołnierzowi normalne korzystanie z obu rąk. W magazynku mieści 3 rakiety 60 mm typu "fire and forget". Cięższa wersja wyrzutni ST15 musi być już montowana na pojazdach lub na trójnogu (ST12 Guidance: d10 (Superior) Impact: d12;   ST15 Guidance: d10 (Superior) Impact: d12x2). Karabin przeciwsprzętowy M2 (HAMR) także działa w systemie gaussa strzelając 30 mm sabotem z 5mm rdzeniem ze zubożonego uranu (FP: d8 Impact: d12x2), zaś laserowy karabin snajperski (LSR) M3 wykorzystywany jest często przy walkach orbitalnych (FP d12 Impact d8). Snajperzy oraz załogi pojazdów jako broń boczną wykorzystują PDW czyli lekki pistolet maszynowy strzelający bezłuskową amunicją 4.5mm. Zwykle wykorzystuje się go do walk na bliską odległość, ale można go używać także na dalekim zasięgu (FP: 1 (CL Range FP: 3) Impact: d8). Pancerz żołnierza IAG składa się z połączenia lekkich silikatów połączonych z laminatem węglo-ceramicznym co umożliwia noszącemu niemal nieograniczoną ruchliwość zapewniając jednocześnie maksimum protekcji, a także pełną ochronę przed próżnią i NBC w ograniczonym okresie czasu. (Armour Value: d8 Mobility: 8" or d8x2" Sensors: d10 (Superior) ECM: d8 (Enhanced)).

I to na razie tyle. Zdjęcia będą jak uda mi się coś pomalować.

poniedziałek, 18 stycznia 2010

2010 and beyond

I kolejny rok za nami, a kolejny przed nami. W 2010 w Jedynej i Słusznej może nie nastąpią jakieś wielkie zmiany. Nadal będziemy zamieszczać opisy naszych starć w rozmaite gry, zarówno bitewne jak i strategiczne. Zamierzam się jednak na poważnie zająć się tematyką wargamingu. Odłożony na półkę projekt Iwanow (Stargrunt II), zostanie odkurzony. Ale do tego trzeba nauczyć się malować figurki, zrobić projekty terenu etc. A na to trzeba wolnego czasu i kasy, czym obecnie w tej chwili raczej nie dysponuję. 2010 w kwestii wargamingu, będzie więc raczej rokiem nauki, prób i błędów,zdobywania sprzętu i doświadczeń, niż samego grania. Ale, kto wie jeśli będzie dane mi się tym zająć na poważnie to po Stargruncie zainteresowały mnie jeszcze dwa systemy. Pierwszym z nich jest Operation: World War II czyli starcia oddziałów w trakcie II wojny światowej. OWWII rozgrywane jest w popularnej skali 1:72 (20 mm), więc na pewno problemów ze znalezieniem modeli nie będzie. A do tego czasu powinienem nauczyć się już jak je porządnie malować. Drugim z interesujących projektów jest Od Pskowa do Parkan, czyli bitwy rozgrywane w XVII stuleciu, w czasach Rzeczpospolitej Obojga Narodów, a więc złote czasy szlacheckie, husaria, kozacy i Szwedzi. Projekt oparty jest na zasadach Warhammer Ancient Battles i dodatku Warhammer English Civil War, zawiera jednak mnóstwo dodatkowych autorskich zasad dostosowujących grę do naszej historii. Problemem może być jednak zdobycie odpowiednich figurek, bo na rynku producentów jest kilkunastu, ale część robi tylko modele w jednej ze skal (15mm, 20mm, 28mm) i może być ciężko coś złożyć. Po więcej informacji na temat OPdP zapraszam na forum Galicyjskiej Inicjatywy Strategicznej do Kadrinaziego. OWWII i OPdP to jednak na razie zew dalekiej przyszłości, najpierw zajmiemy się Stargruntem. Wkrótce postaram się wrzucić fotki mojego najnowszego nabytku, czyli żołnierzy wojsk desantowych Nowego Izraela z Ground Zero Games. Ponadto, na relację czeka ostatnie spotkanie łódzkiej Reduty, a w dniach 30-31.01 VI Lubelskie Manewry Strategów. Zostałem także zaproszony do rozegrania Wojny Obronnej Polski we wrześniu 1939, poprzez PBEM. Jako Naczelny Wódz Wojska Polskiego będę zamieszczał tu relacje ze starć. Jedyna i Słuszna Wojna o Ciacho żyje więc i ma się dobrze!!

poniedziałek, 8 czerwca 2009

Operacja "Iwanow" - Obrona konwoju

Dziennik Kapitana Leonida Stiepanowicza Marvata, kapitana 1-rangi Kosmicznej Floty Wojennej Eurazjatyckiej Wspólnoty Gwiezdnej.

Wpis: 12.VII.2189 - Nowe Chengdu, Szlak Gwiezdny F113
Komandor Nnong Duai Malczewski i jego "LuYang" klasy Warszawa podążał wraz z bliźniaczym "LuHai" w samym środku linii transportowców w oczekiwaniu na następny skok nadprzestrzenny. Bardzo rozsądnie. Bezpieczeństwo dowódcy jest wszak najważniejsze.

Malczewski od samego przejęcia dowodzenia nad eskortą konwoju demonstrował typowe dla Azjatów dyscyplinę i rozsądek. Dla bezpieczeństwa rozstawił moje okręty w czworoboku o boku długości strzału z laserów typu C. Niszczyciele z przodu, korwety z tyłu. Co oznacza, że znalazłem się w awangardzie, na lewo od środka formacji.

Niszczyciel "Groznyj" jako pierwszy wykrył przed nami miny przeciwokrętowe. Dzięki precyzyjnie wykonanym małym skokom korygującym znaleźliśmy się idealnie na optymalnej ścieżce szlaku gwiezdnego, co oznaczało, że szliśmy całą formacją prosto na zaminowany obszar. jedynym sposobem na uniknięcie ich było wykonanie gwałtownego zwrotu całej formacji. Brawo komandorze Malczewski! Szkoda że min pewnie jest tam jak na lekarstwo a kurs, który wyznaczyliście pakuje mojego "Rastropnego" prosto na miny! Musiałem złamać formację i ominąć miny ciasnym skrętem przy ciągu hamującym.

Chwilę przed minięciem przeszkody pojawiło się to, czego należało się spodziewać - piraci. Wyskoczyli z nadprzestrzeni w ciasnej formacji. Skanery pokazały że to 4 niszczyciele. A to niedobrze. Piraci nie dysponują taka siłą. Chwile później było jeszcze gorzej - uderzyli w nas od boku torpedami pulsacyjnymi! Spieszyli się, to widać i nie zależało im na zawartości ładowni trasportowców, bo to w nie uderzyli. Słabe kadłuby ledwo wytrzymały takie zniszczenia. Jeden musiał wyłączyć reaktor.

Malczewski zostawił obydwa krążowniki przy transportowcach a reszcie kazał wyhamować i ostrzeliwać przelatujące przez główny szyk niszczyciele. Z zadania wywiązaliśmy się doskonale. Przed wystrzeleniem trzeciej salwy torped w ciężko uszkodzone transportowce, trzy z czterech maszyn atakujących rozstrzelaliśmy bateriami laserowymi. Ostatni statek uciekł w nadprzestrzeń.

Nasze straty - 8 zabitych i 5 rannych na korwecie, 23 zabitych na transportowcach.

Wpis: 14.VII.2189 - Nowe Chengdu, Stacja Przeładunkowo-Remontowa "Kniaź Siergiej"
Transportery, chociaż ledwo trzymające się kupy, doprowadziliśmy do stanu funkcjonalnego i przeskoczyliśmy w okolice "Kniazia Siergieja". Nadal nie mogę dojść do tego kto nas zaatakował. To nie były okręty Konfederacji Nowoangliańskiej, ale też używały identycznych torped. Nowy Izrael?

niedziela, 7 czerwca 2009

Operacja "Iwanow" - wprowadzenie (II)

20.VII.2189 - Gan, system Epsilon Indi, stolica Nowego Izraela.

- To nie działa Awi - premier rządu nowoizraelskiego Natan Erbesfeld, zwrócił się do ministra obrony Awiego Grossmana - tracimy okręty, a nie zbliżyliśmy się nawet o krok do odkrycia tej cholernej ruskiej stoczni. Widziałeś raporty, z ostatniego rajdu nie wróciły 3 z 4 niszczycieli. Czerwoni nie są głupi, konwoje mają osłony krążowników. Na razie możemy jedynie spowolnić tempo przekazania Arabom tej floty, ale tego nie powstrzymamy. Czyli za cenę życia wielu naszych żołnierzy nie osiągniemy nic. Potrzebujemy innego podejścia.
- Nasze starania na forum Narodów Zjednoczonych nie przynoszą na razie wymiernych rezultatów - wtrąciła minister spraw zagranicznych Dalia Kaminer - ambasador ESU twierdzi, że mają prawo sprzedawać swoje okręty komukolwiek chcą, a żeby nałożyć na Arabów embargo, musielibyśmy mieć niezbite dowody, do tego że Federacja zamierza nas zaatakować, a takowych nie mamy, prawda, Aronie? - spytała dyrektora Mossadu Arona Tajera.
- Bezpośrednich... nie - odpowiedział Tajer - Jednakże od naszego człowieka w admiralicji IF wiemy na pewno, że w ciągu bieżącego i następnego roku, Arabowie nie zamierzają wystawia
ć floty dla UNSC. Nie ma dowodów że chcą przeciw nam wystąpić zbrojnie. Ale i tak wszystkie decyzje zapadają w gronie Wielkiego Wezyra, a sztab admiralicji wykonuje tylko odgórnie narzucone decyzje. A w 2174 też nikt nie spodziewał się że przylecą...
- Żaden przywódca Nowego Izraela nie może pozwoli
ć na powstanie kolejnego takiego zagrożenia. Historia naszego narodu poznała już dwa holocausty, a Wojna Ojczyźniana w 2174 zapobiegła trzeciemu. - stwierdził stanowczo Erbesfeld - Nie ma innego wyboru, Pani i Panowie. Los naszego kraju może zależeć od tego, czy powstrzymamy ruskich przed przekazaniem tych okrętów al-Mwazavarrowi. Potrzebuję rozwiązań, nie opisu problemu.
- Jeśli można, panie premierze... - odezwał się Grossman - Sztab IDF zaproponował pewne rozwiązanie. Konkretnie dwoje jego ludzi od... niestandardowych działań. Pułkownik David Zimmerman to były komandos wojsk desantowych, a komandor Sura Harman służy we flocie już od 25 lat. We dwoje stworzyli plan, który daje szanse powodzenia. Pozwoliłem sobie zaprosić obydwoje na to nieoficjalne spotkanie. Spokojnie, zdają sobie sprawę z powagi sytuacji i konieczności zachowania tajemnicy.
- Dobrze, poproś ich. Ale Awi, uprzedzaj wcześniej że zabierasz gości. Lepiej by o tych spotkaniach wiedziało jak najmniej osób...

Dziesięć minut później...

-
Skoro sami nie możemy pozna
ć lokalizacji stoczni, musimy zdobyć tę informację od wroga. - tłumaczył Zimmerman - Oczywiście nikt nie może się dowiedzieć że to IDF stoi za tymi atakami. Sugeruję użycie oddziałów pod przykrywką wojsk najemnych. Odpowiednim do tego oddziałem będzie 5 Brygada desantowa z Naveh. Brygada ma doświadczenie w tego typu misjach, gdyż wielokrotnie "wypożyczaliśmy" ich NAC i NSL. Co prawda po ostatniej misji 3 batalion Brygady poniósł ciężkie straty, ale siły pozostałych dwóch będą wystarczające do osiągnięcia celów misji. Wspomagać ich będzie 11 kompania komandosów. Dane dotyczące lokalizacji stoczni z pewnością znajdują się w głównej bazie sił ESU na Nowym Chengdu. Kolonia ta jest jedną z ostatnio skolonizowanych przez ESU planet, głównie w celu obsługi znajdujących się w systemie Wolf 46 kopalni złóż mineralnych. Na planecie nie stacjonują więc znaczne siły, dokładnie jest to 1096 Dywizja Piechoty. To dywizja obrony planetarnej, rekrutująca się głównie z ludności Nowego Chengdu, a więc pobieżnie przeszkolona i wyposażona w niewiele ciężkiego sprzętu. Poza artylerią oczywiście. ESU zwykle wyposaża obronę planetarną w dodatkowe sekcje artyleryjskie, głównie moździerze i działa średniego kalibru. Pani komandor?
- Jak wykazały loty naszych okrętów szpiegowskich klasy Nitznutz VKF nie trzyma zbyt wielu sił na orbicie planety - kontynuowała Harman - zwykle są to 1-2 lekkie krążowniki, eskadra niszczycieli i eskadra korwet. Obronę wspierają automatyczne satelity wyposażone w lekkie działa energetyczne, wyrzutnie rakiet i broń kinetyczną. Potwierdzono również jedną orbitalną bazę hangarową. Wszystko to kierowane jest z orbitalnego centrum dowodzenia, stacji klasy Korolev, który stanowi również stację przekaźnikową łączności jednostek na powierzchni. Więc jeśli zniszczymy lub przejmiemy stację odetniemy ESU łączność. Określamy wymagane siły do przeprowadzenia ataku na eskadrę krążowników i 3 eskadry niszczycieli. Planujemy także skorzystać z dobrodziejstw Midbar Ghostworks i ich eksperymentalnej technologii stealth. Jeden z Nitznutz-ów przewiezie niewielki oddział komandosów, wyposażonych w zmodyfikowane niemieckie zbroje PZKpfZ III. Komandosi przejmą kontrolę nad orbitalną stacją dowodzenia, co pozwoli oddziałowi wydzielonemu floty zapanować nad orbitą planety. Nadrzędnym celem jest uniemożliwienie jakiemukolwiek okrętowi VKF opuścić system. To da nam więcej czasu na przeprowadzenie operacji lądowej.
- Kiedy już będziemy mieli czystą przestrzeń - kontynuował pułkownik - wpierw uderzymy desantem suborbitalnym na stanowisko obrony stratosferycznej broniącej podejścia do bazy lotniczej w Sienchan. Będziemy mogli wówczas dokonać głównego desantu w samej bazie. Tym samym pozbawimy ESU wsparcia powietrznego, a sami uzyskamy solidną podstawę do dalszych działań. Elektrownia wodna w sektorze 54 będzie naszym kolejnym celem. Jeśli uda nam się przejąc kontrolę nad dostawami prądu, nasz główny cel Fort Iwanow, będzie łatwym łupem.
- W forcie na pewno znajdują się koordynaty stoczni ESU w systemie. Wiedząc gdzie szukać, uderzymy - dokończyła Harman.
- Jakie siły potrzebne będą do zdobycia stoczni i zniszczenia okrętów dla Arabów?- zapytał dyrektor Mossadu.
- Do osiągnięcia celu będzie potrzeba około 2/3 Grupy Operacyjnej "Bena Guriona" - spokojnie odpowiedziała komandor Harman.
- Coo? - zagrzmiał Tajer - to prawie wszystkie siły broniące Naveh! Jeśli nam się nie uda, jeden z naszych głównych światów, pozostanie praktycznie bez obrony. Musi być inne wyjście.
- Panie dyrektorze, nie ma innego wyjścia - odparł Zimmerman - Nie jesteśmy mocarstwem jak ESU i sami nie wytrzymalibyśmy z nimi wojny. Naszą jedyną możliwością jest taktyka "uderz i uciekaj". A co do użycia takiej siły, standardowe siły obrony stoczni kosmicznej ESU to przynajmniej cztery ciężkie forty klasy Katyusha, nie licząc okrętów osłony. Poza tym po naszym ataku nie może zostać żaden wskazujący na nas ślad. A to oznacza konieczność całkowitego zniszczenia stoczni i wszelkich znajdujących się tam sił. Całkowitego, panie dyrektorze. Właśnie do tego potrzebujemy "Ben Guriona".
- Podoba mi się - wtrącił się w dyskurs Erbesfeld - macie jaja, o przepraszam pani komandor.
- Bez urazy panie premierze - uśmiechnęła się Harman.
- Dobra, macie moje zezwolenie. Do jutra chcę widziec na biurku szczegółowy opis operacji. Jak wam się uda, pomyślimy nad oddaniem wam "Ben Guriona". Awi, Aron udzielicie pani komandor i panu pułkownikowi wszelkiej pomocy. I niech Bóg ma nas w swojej opiece...

środa, 3 czerwca 2009

Operacja "Iwanow" - Preludium



14.VII.2189 - Nowe Chengdu, system Wolf 46, obszar pod kontrolą ESU


Atak na konwój zaopatrzeniowy zmierzający do stoczni remontowej!

Wypadek podczas dokowania wojskowego transportu do Przeładunkowej Stacji Kosmicznej "Kniazh Sergey" na Szlaku Gwiezdnym F113 jak okazało się spowodowany był ciężkimi uszkodzeniami statku. Uszkodzenia te ewidentnie miały charakter bojowy, co więcej z 5 dokujących maszyn wszystkie nosiły ślady ostrzału.

Dokumenty przeładunkowe określają eskortę transportu na 6 okrętów w tym 2 krążowniki klasy Tybet, jak się okazuje dodane w ostatniej chwili w systemie Zhouzhang 211.

Jak dotąd ani dowództwo marynarki ani rząd ESU nie skomentowały oficjalnie wydarzenia. Jednak źródła nieoficjalne donoszą o gwałtownym ataku na konwój już na obrzeżach systemu Wolf. Wysoko postawieni oficerowie, z którymi udało nam się porozmawiać wykluczają atak obcych i sugerują, że był to zwykły napad piratów skuszonych możliwością zdobycia części zamiennych i systemów broni okrętowej. Chodzi niewątpliwie o dostawy do stoczni remontowych ESU gdzie przebywają okręty, które Eurazjatycki Związek Solarny ma przekazać Federacji Islamskiej.

Uszkodzenia statków transportowych sugerują atak pojedynczą, potężną bronią taką jak używane powszechnie przez Konfederację Nowoangliańską i Nowy Izrael torpedy pulsacyjne, lub działa kinetyczne Kra'Vak.

Zaniepokojeni atakiem w spokojnym dotąd sektorze eksperci ONZ są zgodni, że obecność Kra'Vaków tak daleko od linii frontu jest wykluczona, a piraci nie są w posiadaniu broni tego typu i nie mają środków wystarczających na stawienie czoła okrętom wielkości krążownika. Nie chcieli jednak odnieść się do oskarżeń padających ze strony Wielkiego Wezyra Federacji Islamu Ihthaniego al-Mwazavarra, że był to atak sił Nowego Izraela.

Choć wszyscy przyzwyczailiśmy się już do agresywnej retoryki al-Mwazavarra, to nietrudno powiązać ten militarny incydent z dyplomatyczną ofensywą NI w ONZ, mającej doprowadzić do nałożenia embargo na sprzedaż technologii wojskowych Federacji Islamu.

Czy mamy do czynienia z próbami zbrojnego zatrzymania transakcji między ESU a Federacją Islamu? Z pewnością czas pokaże.

Re'ann Lee, Nowe Chengdu, UNNS.

wtorek, 31 marca 2009

Operacja "Iwanow" - wprowadzenie



21.V.2189 - Nowe Chengdu, system Wolf 46, obszar pod kontrolą ESU


Wojna z Kra'vakami spowodowała zmiany w doktrynach bojowych większości flot ziemskich państw. ESU nie jest tu wyjątkiem. W stoczniach Nowego Gdańska, Vegi i Chiang powstają okręty tworzone według tzw. "Nowej Szkoły". Starsze okręty przesuwane są do flot rezerwowych lub odsyłane do stoczni złomowych. W bezprecedensowym posunięciu, Najwyższe Dowództwo Vojenno-Kosmicheskey Fłoty (VKF), zadecydowało o sprzedaży pokaźnej części swojej wycofywanej floty. Obserwujemy ostatni defiladowy przelot Zespołu Wydzielonego 67.1: 17 okrętów z "VKK Piotrem Wielkim" - pancernikiem klasy Petrograd w centrum formacji. Obok widzimy "VKK Iwana Groźnego" - krążownik liniowy klasy Manchuria w asyście lekkiego krążownika klasy Tybet. Wokół w formacji paradnej widzimy jeszcze 3 krążowniki, 4 niszczyciele i 7 mniejszych okrętów, które wkrótce wzmocnią siły floty Islamskiej Federacji. Okręty udają się do stoczni remontowej, gdzie zostaną poddane przeróbkom i modyfikacjom, które umożliwią im dalszą służbę we flocie Kalifatu. Lokalizacja stoczni w systemie Wolf 46, objęta jest wojskową tajemnicą, a sam system jest rozległy i obfituje w pola asteroidów i 7 gazowych gigantów z wieloma księżycami. Szacuje się, iż Zespół 67.1 będzie stanowił znaczne wzmocnienie sił Federacji. Rzecznik Ministerstwa Obrony IF zapowiedział, iż nowe okręty mają już przewidziane zadania. Czy IF zamierza wydzielić większe siły do wsparcia sił Narodów Zjednoczonych? Tego na razie nam nie zdradzono. Pozostaje nam czekać na kolejne informacje od służb prasowych Federacji.
Z Nowego Chengdu, mówiła Re'ann Lee, UNNS (United Nations News Service)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...