Pokazywanie postów oznaczonych etykietą RedBox. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą RedBox. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Kwartał samurajów - RedBox Japanese Peasant Infantry

Biorąc pod uwagę tempo pracy nad samurajami do Impetusa/HotT lepiej będzie zmienić podejście i założyć że może w kwartał uda mi się coś zrobić. Stąd zmiana z miesiąca samurajów na kwartał. Dziś chciałbym opisać Wam zestaw chłopskiej piechoty z RedBoxa która posłuży mi do uzupełnienia podstawki harcowników i roninów i zrobienia podstawki ubogiego samuraja przewodzącego lokalnej milicji.
RedBox to ukraińska firma produkująca figurki w skali 1/72, zarówno historyczne jak i fantasy. Mają kilka zestawów do samurajów, koreańczyków i chińczyków, mnóstwo do powstania bokserów, trochę husytów, Wojen Róż i powstania jakobitów. Niestety słabo jest z dostępnością w Polsce i Borsuuk ściągnął sobie koreańczyków z ebaya z Wielkiej Brytanii, na czym skorzystałem przy okazji. Tak wiem ukraińskie figurki kupiliśmy w Anglii - no ale inaczej się nie dało.

W pudełku znajdziemy strunowy woreczek z czterema identycznymi ramkami z figurkami z ciemnoczerwonego plastiku.
Od góry lewej mamy więc figurkę w kapeluszu i zapewne z naginatą, łucznika, chłopa z wielkim młotem (dai tsuchi?), chłopa z dziwną fryzurą i maczugą ararebo, włócznika z yari, kolejnego chłopa z naginatą, chłopa ładującego teppo, strzelca z teppo, chłopa z wakizashi, figurkę z wakizashi i nożem tanto, kolejnego strzelca z teppo i figurkę w kapeluszu z wakizashi. Oczywiście żadnych zbroi - figurki noszą przepasane kimona i/lub spodnie. Większość (jak nie wszystkie) nie ma nawet butów.


Plastik jest dość miękki, a nadlewki to trzeba będzie usuwać chyba piłą tarczową. Jakość nie powala, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Od biedy figurki z mieczami można uznać za roninów - baardzo biednych roninów.
Konia z rzędem temu co mi powie jaką fryzurę nosi gość z maczugą.

niedziela, 15 grudnia 2013

Zdepudełkowanie Koreańczyków

Unboxing to takie brzydkie słowo...


Po latach tułaczki przez drogi i bezdroża Europy, godnej niemal Napoleona, dwie paczki dwudziestomilimetrowych koreańskich bojowników o wolność dotarły wreszcie na moją skrzynkę pocztową.

Zestawy RedBox ukraińskiej produkcji kupiłem na brytyjskim eBayu, czego nie mogę szczególne polecić, ponieważ zanim potwierdziłem koszt wysyłki ze sprzedającym, zanim on nadał wysyłkę i zanim do mnie doszły minęły ponad trzy tygodnie. Koszt wysyłki też dwukrotnie przekroczył podany w aukcji orientacyjny koszt, ale... po co marudzić, Koreańskie wojska późnego średniowiecza nie są towarem powszechnym. W naszym kraju nikt nie miał tych figurek na sprzedaż.

Co w środku?

Pierwsza rzecz pozytywna - figurki są z szarego tworzywa, a nie tak jak pokazano na opakowaniu ciemnoczerwone.

Korean Infantry


Wewnątrz pudełek figurki zapakowano jeszcze w szczelne folie.
Fajne, ale po co?

Koreańska piechota
Trójząb z kulkami?! Chaos, panie!

Koreańska piechota to czterokrotnie powtórzona mieszanka 12 póz i broni miotanej (łuki refleksyjne), ręcznej (miecze) i drzewcowej (tu widać, że sąsiadowali z Chinami).

Plastik jest miękki, a dookoła każdej figurki aureola z cienkich nadlewek w miejscu łączenia połówek formy. Na szczęście poza nimi nie zauważyłem żadnych deformacji. 

Same pozy żołnierzy, może nie tchną życiem, ale też nie rażą nienaturalnością.

Korean Guerrillas


Guerrillaz!



Kolor tworzywa ludowych powstańców przeciw Japońskiemu najeźdźcy na szczęście ten sam - szary, plastik niestety ten sam - miękki. Tu także 4x12 póz. Nawet zestaw broni całkiem podobny do poprzedniego, chociaż jest widocznie gorszej proweniencji niż egzemplarze w posiadaniu piechoty liniowej. Brak też plebsowi tych szpanerskich kapelusików chilijskich górali.



Ale jest zaskoczenie - w tym pudełku wszystkie cztery ramki pozbawione były brzydkich nadlewek.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...