Pyrkon 2015 już za pół roku. Przy moim tempie malowania powinienem przygotowania zacząć już teraz. Chcę mieć do tego czasu dwie lance Mechów w barwach 1st Davion Guards, niemal dwie kompanie pojazdów (na davioński zielony) i trochę piechoty pancernej.
Ponieważ chcę najpierw przetestować kilka nowych technik (filtry, washe olejne), dla próby pomaluję wpierw JagerMecha III. Czemu akurat tego? Głównie przez to że jest to najbrzydsza figurka Mecha jaką posiadam w kolekcji. Spójrzcie sami - wygląda jak beczka na cienkich nóżkach. Dodatkowo sam model wyszedł chyba ze kiepskiej starej formy bo miał krzywe linie podziału, których do końca nie dało się usunąć i wybitny miscast pod korpusem. Nie mówiąc już o braku widocznego kokpitu. Więc jeśli coś schrzanię, nie będzie mi żal.
Tak wygląda obecnie, pokryty podkładem Uniform Grey od Army Paintera.
Zanim zaczniesz malować to "códo" uzupełnij dziury w podstawce ;)
OdpowiedzUsuńSpokojna Twoja rozczochrana. Pamiętam i o podstawce.
UsuńTen model ma jeszcze jeden zasadniczy plus - jest metalowy - a więc jeśli uznasz, że efekt jest bardzo niesatysfakcjonujący, zawsze możesz go wrzucić w nitro, i po kłopocie ;)
OdpowiedzUsuńBTW, czy ja Ci nie jestem dłużny podstawek heksowych? O piwku pamiętam ;)
Postaram się go zrobić tak żeby nie trzeba było. Ale to zawsze jest opcja. A co do podstawek to chyba jesteś. :)
Usuń