niedziela, 19 lipca 2009

The Aliens Cometh - Kra'Vak vs. ESU



Kra'Vakowie to pierwsza wprowadzona do uniwersum Full Thrusta rasa obcych. Twórcom gry bardzo spodobał się chyba "Predator" bo Kraki strasznie ich przypominają (co można zobaczyć TU). Podstawową bronią floty Kra'Vaków jest K-gun, kinetyczne działo strzelające pociskiem-penetratorem. Przed pociskami z K-gunów nie chronią ani tarcze, a pancerz tylko nieznacznie, a więc okręty Kraków ich nie używają, polegają zaś na silnych kadłubach. Niezależnie od klasy (1-6) K-gun ma zasięg 30 j.m i w zależności od rzutu zadaje uszkodzenia równe swojej klasie lub podwójne. Jednakże K-guny w większości przypadków mogą strzelać jedynie w przednim kącie ostrzału i mają dużą masę, co ogranicza możliwość montażu wielu dział na okręcie. Aby to skontrować zwiększono manewrowość jednostek, które mogą wydać pełną wartość ciągu na zmianę ruchu (ludzkie okręty mogą tylko połowę). Uzupełnieniem siły ofensywnej ktrókiego zasięgu jest MKP - rodzaj jednostrzałowych kinetycznych pocisków niekierowanych. Kra'Vakowie jako jedyny system defensywny, używają jednorazowych Scattergunów. Scatterguny mogą być użyte do obrony przeciwlotniczej lub przeciwrakietowej własnego lub sąsiedniego okrętu i w ograniczonym stopniu jako broń przeciwokrętowa.

Dziennik osobisty Khri'vee - Sia'na przydzielonego do Zespołu Uderzeniowego "Szpon" klanu Shri'kaa. Ciężki krążownik klasy "Ka'Ton" - Zri'dat, obrzeża Mu Herculis.
Nie powinniśmy tu już przebywać. Przez 3 cykle polowaliśmy z niezłym skutkiem na konwoje zaopatrzeniowe Hu'man ESU i większość naszych okrętów zużyła już zapasy zasobników kinetycznych i została odesłana do punktu zbornego. Komandor Hri'naa zdaje się jednak nie zważa ć na moje ostrzeżenia, ale Hu'man nie są tacy głupi i na pewno polują teraz również na nas... ALARM... Sensory neutrino wykryły 8... nie 11 okrętów Hu'man ESU. Dowódca już wydał rozkaz przechwycenia, ale wróg ma przewagę liczebną... udaję się na mostek, jeśli dowódcę ogarnie Ro'kah, przestanie trzeźwo myśleć, a wtedy Hu'man mogą odnieść łatwe zwycięstwo...


Tura I
Borsuuk, dysponujący przewagą liczebną podzielił swój Task Force "Żółtek" na 3 grupy, w centrum krążownik liniowy klasy Petrograd - flagowiec zespołu, w osłonie 3 korwet (2 Pokryshkiny i Nanuchka II), na lewym skrzydle lekki krążownik klasy Kiang z 3 niszczycielami klasy Ural, zaś na prawej drugi Kiang z 2 superniszczycielami klasy Wołga. Moje centrum składało się z krążownika liniowego klasy Ti'Dak (w kodzie UNDIA "Kenny") , dysponującego 2 K-gunami klasy 5, osłanianego przez ciężki krążownik klasy Ka'Ton ("Kidney"). Na moim lewym skrzydle krążownik szturmowy klasy Ko'Tek ("Kylie") i zespół niszczyciel-korweta ("Kick"-"Kedge"). Na prawym skrzydle drugi taki zespół. Pierwsza tura to ustawianie się do strzału. Centra obydwu flot zwalniają a skrzydła przyśpieszają. Moje zespoły niszczyciel-korweta skręcają na boki, próbując obejść Borsuuczą formację, jednak zespół Kiang-Wołgi kontrują ten manewr ustawiając się pomiędzy flankującymi okrętami a środkiem własnej formacji.


Tura II
Ko'Tek z osłoną zbliżają się do prawej flanki Borsuuka wymieniając pierwsze ciosy z Kiangiem. Centrum i lewa bez zmian.


Tura III
Tura moich błędów. Ko'Tek wykręca w złym momencie i miast mieć na celu Kianga jedyne co może zrobić to zdmuchnąć jedną Wołgę. W odpowiedzi Borsuuk kasuje mi niszczyciel. W centrum mój liniowiec ładuje penetratory klasy 5 w Petrograda, a Ka'Ton kasuje jednego z Urali, ale przewaga liczebna ESU daje o sobie znać. Borsuucza kontra uszkadza jedną z piątek na moim liniowcu. Kolejny błędny zwrot na prawym skrzydle i mój niszczyciel i korweta nie mają do czego strzelać.

Tura IV
Dobijanie rannych predatorów :( Formacje się wymieszały, a w takim furballu przewagę uzyskało ESU, które ma działa z szerokim kątem ostrzału a przewaga liczebna i bliski zasięg oznacza że Borsuuk rzuca wiadrami kości. Ponadto moje kości przestają mnie lubić i pudłuję zarówno z ocalałej 5tki jak i z użytych w desperackim ataku scattergunów. Do piachu trafia przede wszystkim mój liniowiec, a później drugi niszczyciel i obie korwety. Ka'Ton trafiony w mostek zostaje wyłączony z walki. Ko'Tek z dalszego zasięgu pudłuje i nie wpływa już na wynik starcia.

Wynik:
Major victory dla Borsuuka
Zniszczony krążownik liniowy, dwa niszczyciele, dwie korwety, a ciężki krążownik wyłączony z walki.
Minor defeat dla Brathaca
Zniszczone dwa niszczyciele, wyłączone z walki niszczyciel i korweta, średnie uszkodzenia na krążowniku liniowym i obu lekkich krążownikach, lekkie na korwecie i niszczycielu. Jeden niszczyciel i korweta bez uszkodzeń.

Holownik 239 do okrętu-bazy, zbliżamy się do wraku (tssht)... Krak wyglada całkiem nieźle, choć sekcja dowódcza na pewno oberwała (tshht)... Kontynuuję skan...Klasa Kidney, ok 8 tys ton, potrzeba będzie z 9 holowników by przepchnąć ten złom (tshht)... Czort!! Nagły wzrost energii celu!! NAMIERZA NAS!!! Ten Krak jest żywy!!! Zabieraj nas stąd!! Zabiera... ( BOOOM!!! tshhhhhhhhhhh...)
Niezbyt mądre ze strony Hu'man... Powinni rozpylić nas na atomy po trafieniu w mostek Zri'data, jednak postanowili potraktować nas jako zdobycz. Tak jak myślałem komandor Hri'naa ośmielony poprzednimi zwycięstwami nad słabo bronionymi konwojami zupełnie zlekceważył przeciwnika i pozwolił by zapanowało nad nim Ro'kah. Wprowadzenie okrętów w środek formacji było głupim błędem zważywszy na przewagę liczebną Hu'man ESU. Zri'dat dołączy teraz do ocalałego krążownika szturmowego pozostającego na obrzeżach systemu, a dalej do stoczni naprawczej. Mam nadzieję, iż mój kolejny dowódca okaże się lepszym taktykiem...

5 komentarzy:

  1. Cóż, walczyć Kra'vakami należy nauczyć się zupełnie od nowa. Taktyka ludzkich flot jest zupełnie inna. Ok więc powolne zbliżanie się i liczenie na fuksy przy kościach na dalekie strzały z K-gunów nie jest dobrym pomysłem. Spróbujemy więc inaczej.

    Swoją drogą zastanawiam się jak w starciu z Kra'vakami dałoby radę IJN Standarda. Okręty Japsów są bardziej wrażliwe na ogień przeciwnika, ale ich mniejszy koszt punktowy powoduje że będzie miał na pewno więcej okrętów. I jakoś trzeba przetrwać salwy rakiet, a później jeszcze rakiety niekierowane. Hmmm.

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat japiszony są dobre przeciwko Kra'Vakom - mają dobrą strukturę wewnętrzną, brak pancerza i tarcz, ale słabo wypadłyby ich rakiety i myśliwce.

    OdpowiedzUsuń
  3. widzę że strikeboat`y class`y cossak nie były w użyciu :)

    apropo kravak vs Japońce mogłoby być wesoło :) co prawda moje myśliwce by nie poszalały :) a rakiety też by miały utrudnione zadanie (ach te przeklęte Scatterguny, no ale są jednorazowe, więc jakby się wyprztykały na rakiety, myśliwce miały by szanse, a jak nie to rakiety miały by szansę a to straszna broń)

    ale tak jak pisał boorsuuk, tarcz i tak nie używam, a strukturę wewnętrzną na okrętach powyżej niszczycieli mam niezłą, więc trochę bym wytrzymał
    a salwy rakiet niekierowanych i sporo beam`ów pozwoliłoby mi się odgryzać przez tą tuę czy dwie :)
    wszystko zależałoby od manewrów i kostek, ale sądzę że mógłbym nawiązać walkę z Kravak :) choć straty bym poniósł na pewno sporo zwłaszcza wśród strikeboat`ów (te są niszczone masowo przez borsuuk`a i tuż by pewnie nie było lepiej)
    może się kiedyś okaże :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Teoria ta dzisiaj została częściowo wypróbowana. Mając Lotniskowiec i eskortę ESU przeciwko przeważającej 5-4 sile Kra'Vak, wybrałem 9 Cossacków i lekki lotniskowiec nowej konstrukcji.

    Bojąc się całkowitego chybienia strzelałem po kilka wiązek co rundę. To zabrało Kra'vakom ponad połowę scatterów i pozwoliło myśliwcom szturmowym (4 skrzydła) na atakowanie krążowników. I tak zniknęło mi jedno całe skrzydło, a 2 pozostałe miały niewielkie straty.

    Przyznaję, że miałem wielką intuicję w strzelaniu rakietami i WSZYSTKIE wiązki sięgnęły zamierzonych celów.

    Pełny raport wkrótce.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...