Rankiem 25 kwietnia 3028 regimenty Ryuken razem z Regularnymi Galedonu ustawiły się w wielką linię poprzez pole lodowcowe Opdal, naprzeciw zgromadzonych regimentów Dragonów Wolfa. Obie strony zatrzymały się obserwując przeciwnika - wojownicy Zjednoczenia spoglądali na sławne schematy malowania wybitnych jednostek przeciwnika, takich jak Batalion Zeta, czy Regiment Beta, zaś na Dragonach zrobiła wielkie wrażenie ilość zgromadzonych przeciw nim sił. Ku zdziwieniu MechaWojowników Smoka, samotny Dragon wystąpił naprzód i wyzwał wojowników Ryuken na pojedynek.
"Jestem Hans Vordel, porucznik Dragonów Wolfa. Jestem MechaWojownikiem czwartego pokolenia. Przeżyłem 24 cykle i walczyłem na większej ilości światów niż mam lat. Który z Was ma wystarczająco odwagi by zmierzyć się ze mną jeden na jednego?"
Jego wyzwanie było dziwne, a jego japoński odrażający, jednak jego zamiar był czytelny. Przywitało go milczenie. Wszyscy w oddziałach Kurita siedzieli cicho, niezależnie czy na otwartym kanale, czy na kodowanych częstotliwościach. Nikt nie spodziewał się wyzwania. Teki zachowujący się jak starożytny samuraj? Szok wytrącił ich z równowagi i pozbawił możliwości ruchu. Nagle pojedynczy Thunderbolt wyłamał się z szeregu i ruszył naprzód zatrzymując się na kilometr przed Victorem Dragonów. Kanał komunikacyjny zabrzmiał odpowiedzią jego pilota.
"Łotrze, jestem Tadashi Bolivar, zwykły Chu-i w wielkich siłach Zjednoczenia Draconis. Nie jestem aż tak stary i zramolały jak ty, ale jestem samurajem Domu Kurita z piątego pokolenia, i własnoręcznie zabiłem trzech MechaWojowników Davionów. Przyjmuję twoje wyzwanie. Pomódl się do jakichkolwiek bliskich ci bogów teki i przygotuj się na śmierć z mojej ręki."
Jego wyzwanie było dziwne, a jego japoński odrażający, jednak jego zamiar był czytelny. Przywitało go milczenie. Wszyscy w oddziałach Kurita siedzieli cicho, niezależnie czy na otwartym kanale, czy na kodowanych częstotliwościach. Nikt nie spodziewał się wyzwania. Teki zachowujący się jak starożytny samuraj? Szok wytrącił ich z równowagi i pozbawił możliwości ruchu. Nagle pojedynczy Thunderbolt wyłamał się z szeregu i ruszył naprzód zatrzymując się na kilometr przed Victorem Dragonów. Kanał komunikacyjny zabrzmiał odpowiedzią jego pilota.
"Łotrze, jestem Tadashi Bolivar, zwykły Chu-i w wielkich siłach Zjednoczenia Draconis. Nie jestem aż tak stary i zramolały jak ty, ale jestem samurajem Domu Kurita z piątego pokolenia, i własnoręcznie zabiłem trzech MechaWojowników Davionów. Przyjmuję twoje wyzwanie. Pomódl się do jakichkolwiek bliskich ci bogów teki i przygotuj się na śmierć z mojej ręki."
- za The Coldest Dish: A Narrative of the Battle of Misery, Sho-sa (rez) Juan LaRusso, 3053.
Tym krótkim wprowadzeniem chciałbym zaprosić Was na grę w Battletecha, która odbędzie się już niedługo, 22.05.2011 na konwencie GRENADIER, w Cytadeli w Warszawie. Scenariusz, przewidziany na max. 8 osób przedstawi starcie Mechawojowników Regimentu Gamma Dragonów Wolfa z przeważającymi siłami Ryuken-Go, podczas wielkiej bitwy na lodowych polach równiny Opdal.
Stajemy do walki w niedzielę o godzinie 10.00. Jeśli będzie trzeba przypomnę graczom zasady. Mapy, karty Mechów i figurki będą przygotowane. Na 90% każdy Mech biorący udział w walkach będzie miał oryginalną figurkę, pozostałe to proxy.
Serdecznie zapraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz