tag:blogger.com,1999:blog-1985979611867778472.post7595948471816921067..comments2024-02-02T18:25:36.142+01:00Comments on Jedyna i Słuszna Wojna o Ciacho: VI Galicyjskie Manewry Strategiczne - Muszyna 2009BORSUUKhttp://www.blogger.com/profile/16275806584078352085noreply@blogger.comBlogger1125tag:blogger.com,1999:blog-1985979611867778472.post-74920928150400054142009-08-12T23:15:17.683+02:002009-08-12T23:15:17.683+02:00Ja serdecznie dziękuję Brathakowi za gry - było ka...Ja serdecznie dziękuję Brathakowi za gry - było kapitalnie. <br />Co do Bałakławy - zgoda w przebiegu rozgrywki pełna. Z Francuzami mogłoy być róznie - owszem, artyleria rosyjska swoje by zrobiła, ale francuska piechota była dużo bardziej elastyczna jak rosyjska i mozna było sporo pomieszać tyralierami - problemem dla mnie była tylko kawaleria, która posiadały kolumny rosyjskiej piechoty i której wyłacznie się obawiałem zamierzając wysłać w pole tyralierów. Nie obawiałem się ani piechoty ani artylerii rosyjskiej, bo na to miałem właśnie piechotę lekka i spore możliwości wysyłania tyralierów przez piechotę liniową (zarówno tyralierów jak i grenadierów z pułków liniowych, o żuawach nie wspomnę). A gdyby jednak Francuzi cofnęli się do szańców chroniących Bałakławy, Rosjanie mogliby się uwikłać w ciężkie walki, gdy w tym czasie od tyłu szły na nich dwie (a nie jedna, jak Brathac mylnie podaje) brytyjskie dywizje piechoty.<br /><br />Co do Burning Blue - odczucia mam identyczne - gra jest kapitalna - formowanie nalotów odbywa się już w trakcie gry - jest przeciez faza Form up.<br />Mój rajd był o tyle słaby, że bombowce He-111 były bronione jedyine przez ciężke dwusilnikowe myśliwce Bf 110. Gdyy bombowców broniły 109-tki, zabawa wyglądałaby nieco inaczej.<br />Ale i tak rajd pozorowany wypadł - dzięki wojennemu szczęściu - nadspodziewanie dobrze i tzreba było widzieć minę Brathaka, gdy obydwa rajdy (rzeczywisty i fałszywy) najpierw lecące równolegle do siebie, potem załamujące kursy pod katem prostym w swoją stronę, minęły się w odległości kilku pól od siebie lecąc kontrkursami. Dzięki fałszywemu rajdowi Brathac - nie wiedząc, czy jest to rajd lewy, czy prawdziwy, wysłał w powierze zbyt dużo dywizjonów, męcząc pilotów i zużywając cenną benzynę. Późniejsza masakra Heinkli wyniknęła z faktu, ze osłona bombowców była zbyt słaba, a w powietrzu zbyt dużo Tommies, ale w ogólnym rozrachunku, mimo nieakceptowalnych strat (do 8 zestrzelonych Heinkli trzeba dodać 6 utraconych przy lądowaniu wskutek błędu nawigatora grupy bombowej, który źle wyliczył czas powrotu).<br /><br />Gra jest kapitalna a za jedną i drugą rozgrywkę serdecznie dziękuję Brathakowi.<br /><br />ZulusAnonymousnoreply@blogger.com