Strony

wtorek, 17 maja 2016

Mutually Assured Destruction czyli Battletech na 30 ŁPGu.

W ostatnią niedzielę udało mi się wyskoczyć na kolejną 30 edycję Łódzkiego Portu Gier. Oczywiście żeby zagrać w BattleTecha. Moim przeciwnikiem był kolega Wicher, dla którego było to pierwsze starcie w tę grę. Przygotowałem zatem prosty scenariusz - lanca na lancę - korzystając z podręcznika First Strike. Zagraliśmy na mapach BattleTech i Lake Area. Objąłem dowództwo nad lancą Capellan - Catapult, Vindicator, Clint, Hermes II. Wicher dostał lancę Andurien - Trebucheta, Enforcera, Hunchbacka i Cicadę.



Początek
Rozstawiliśmy się wzdłuż długiej krawędzi. U mnie w centrum Catapult (proxowany Dervishem) i Vindicator (proxowany Quickdrawem), na flankach Hermes (proxowany Commando) i Clint. Wicher w centrum ustawił Trebucheta na wzgórzu, flankowanego z lewej przez Cicadę i Enforcera, a z prawej przez Hunchbacka.

Clint ruszył moją prawą flanką osłonięty wzgórzem nad jeziorem. Vindicator i Hermes ruszyli lewą stroną kontrowani przez Hunchbacka, który na moje szczęście nie trafił żadnej mojej maszyny z AC/20. Trebuchet i Catapult powymieniali się trochę salwami z LRMów, ale szybko musiałem zejść z góry, z uwagi na szybko zbliżającą się Cicadę i podążającego jej śladem Enforcera.

Początek kotła

Szybko odskoczyłem Hermesem i Vindicatorem od Hunchbacka i zaatakowałem gnieżdżącego się na wzgórzu Trebucheta. Z drugiej strony nadciagał Clint kontrowany przez Enforcera. Za nim z kolei podążał Catapult, ostrzeliwany od strony pleców przez Cicadę. W kolejnej turze Enforcer otrzymał drugie trafienie w głowę i jego pilot stracił przytomność. Wykorzystał to Catapult ostrzeliwujac bezbronne plecy Enforcera i detonując zapasy amunicji do AC/10. Wymiana ognia między Vindicatorem a Trebuchetem skończyła się utratą nogi przez pierwszego i eksplozją amunicji do LRM tego drugiego. Vindicator poległ ostatecznie dobity strzałami z kluchy przez Hunchbacka.

Ostatnie chwile Enforcera i Trebucheta

Eliminacja Hunchbacka stała się priorytetem dlatego wycofałem swoje siły do lasu i skupiłem na nim swój ogień. Szybka Cicada nadal męczyła jednak mojego Hermesa kombinacją ostrzału pleców i kopnięć. Wymiana ognia między Hunchbackiem a Catapultem skończyła się krytycznym uszkodzeniem działa AC/20 na garbusie i utratą nogi na Catapulcie. Cicada w końcu zdetonowała ogniem laserów zasobnik z amunicją do AC/5 na Hermesie, ale zaraz sama padła z odstrzeloną przez Clinta nogą.

Szeregi topnieją po obu stronach...

Niestety pilot Catapulta próbując wstać, zdetonował sobie zasobnik z pozostałymi LRMami i nagle z mojej przewagi 3:2, zrobiła się samotna walka Clinta z Hunchbackiem. Na szczęście Hunchback był już mocno postrzelany i przewaga ruchu po stronie Clinta spowodowała iż udało mi się zwyciężyć, detonując pozostałe zapasy amunicji do kluchy na Hunchbacku. Pilot Cicady wolał się poddać.
Koniec

Mam nadzieję że Wichrowi spodobała się demonstracja i że jeszcze spotkamy się na polu bitwy. Przy okazji przetestowałem także swoje nowe metalowe Daviońskie kostki. Całkiem dobrze się sprawiły :)


czwartek, 5 maja 2016

Warhammer MWO

Takie coś ostatnio sobie zmalowałem. Na potrzeby wewnętrznego konkursu malarskiego forum Solaris7.com.pl. WHM-6R Warhammer w barwach 1st Federated Suns Armored Cavalry.





Przy okazji - mamy też kolejny konkurs malarski - tym razem dotyczy on jednostek latających - kosmicznych okrętów wojennych lub myśliwców. Chętni proszeni o zgłaszanie prac na forum.

Pozdrawiam